Ciekawość mnie zżera, czy
po tych wszystkich latach
wciąż byłybyśmy sobie znane?
Czy mijając się na korytarzu
znów byłybyśmy roześmiane?
Czy spojrzenia znowu
działałyby magnetycznie?
Czy w ogóle rozpoznałybyśmy się
w pędzie codziennego życia?
Ja ognista, Ty znów ciemna.
Ja opalona, Ty wciąż blada.
Ja tu, Ty tam.
Ja. Ty.
Ja.
.