jakie piękne te święta
matka pijana leży za stołem
siostra jak zwykle płacze w poduszkę
ludzie dziwią mi się, że skaczę i gryzę.
Ale lepsze to niż płakać, moi mili
Wypłakuję sobie oczy dzień i noc
całą
więc niech choć raz to nie będzie tak boleć.
Mamo! Potwór znów stoi w moich drzwiach!
Mamo! Ja się boję, ratuj proszę...
Znów z koszmarów zbudzona jestem krzykiem.
Znów inaczej nie wydostanę się z pajęczej sieci
złych snów.
Daj mi umrzeć w tamtym świecie.
Będę tu tylko ciałem, dusza zniknie znów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz