On jest tak
Nieświadomy straty.
Dobrze zrobię
Ratując go bez pytania?
Może nie to jest powodem
Jego załamania?
Może mylę się znów
I wtrącam tam, gdzie mnie
nie potrzeba?
Jeśli tak, to
Przykro mi bardzo,
Bo nie umiem patrzeć
Na dobrowolne umieranie.
Umierasz, chłopcze,
na najgorszą z chorób.
Zwie się Samotność,
chodzi za rękę z Zaślepieniem.
Nie
Pozwolę
Ci
odejść...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz