Kłamałaś już na farsy tej początku
Wrzuciłaś mętlik do mej głowy. Nie w porządku.
Dzisiaj odchodzisz z pretensjami w swojej spluwie.
Mimo że celujesz we mnie ja mam to wszystko w dupie.
Jestem inna niż wtedy, silnie stoję na tej ziemi,
Twoje obelgi mam głęboko i nic tego już nie zmieni
Mam tych dla których watro było skakać w ogień.
Ty dzisiaj robisz co chcesz, możesz wejść w ten płomień.
Tylko pamiętaj, odchodzisz ode mnie raz jedyny,
Bo moje serce zachowuje w sobie Twoje czyny.
I zagoreje, kiedy wezwiesz pomocy
I pozwoli mi patrzeć na to.
Spokojnej nocy.
______________________________________
Hesferowi ogromne podziękowania za wyregulowanie wiersza -
Gdyby nie Ty, to wyżej takie by nie było!
I podziękowania pewnej osobie, która pchnęła mnie
do napisania tego wiersza. Pozdrawiam środkowym palcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz